ARBUZAZUZA: Co jadłam na Islandii? . ARBUZAZUZA · Original audio * w drugim ujęciu totalnie się nie polubiłam z ostrością, ale będzie w kolejnym kadrze, obiecuję ! ;) Hej Hej ! miło Was widzieć po 3 miesięcznej przerwie :) 168 likes, 2 comments - viollek on February 23, 2021: "#bonvivant #jakbyluksusowo "..Zrobiłam co mogłam, byłam gruba więc schudłam, Nie jadłam, n" Dominik Zok on Instagram: "#bonvivant #jakbyluksusowo "..Zrobiłam co mogłam, byłam gruba więc schudłam, Nie jadłam, nie spałam, tylko ciągle myślałam jakby się jeszcze odmienić."" Hey, Hi, Hello wspaniali 🤗😘!!!Dzisiaj zalewaj kubek z kawką, albo herbatą, bo wyszedł mi dłuuuuugi filmik pełen niespodzianek i wrażeń- mam nadzieję W tym filmie zobaczycie co przykładowo jem w ciągu dnia :)PRZEPISY NA DOLE 👇 Śniadanieok. 30g płatków owsianych zalanych wrzątkiembanan1/3 szklanki jogurtu Kochani!Dostaję dużo pytań ile już udało mi się schudnąć po ciąży.Ćwiczenia, dieta? Wszystko Wam dzisiaj opowiem i pokażę krem o super składzie z drogerii od QTrR. elviiMember Tematów: 1Odp.: 2Początkujący Czy ktoż jeszcze ma takie efekty? Jeżli tak, to co stosował i jak- napiszcie i chwalcie się! etaMember Tematów: 49Odp.: 1449Maniak heh… to co ty jadlas ? ja nie mam z czego sie odchudzac 😛 etaMember Tematów: 49Odp.: 1449Maniak heh… to co ty jadlas ? ja nie mam z czego sie odchudzac 😛 @elvii wrote: Czy ktoż jeszcze ma takie efekty? Jeżli tak, to co stosował i jak- napiszcie i chwalcie się! co ty robiłas? @elvii wrote: Czy ktoż jeszcze ma takie efekty? Jeżli tak, to co stosował i jak- napiszcie i chwalcie się! co ty robiłas? elviiMember Tematów: 1Odp.: 2Początkujący Jadłam prawie wszystko, ale co najwazniejsze to nauczyłąm sie odpowiednio jeżć i ot całą tajemnica elviiMember Tematów: 1Odp.: 2Początkujący Jadłam prawie wszystko, ale co najwazniejsze to nauczyłąm sie odpowiednio jeżć i ot całą tajemnica mia1980Member Tematów: 26Odp.: 1222Maniak @elvii wrote: Jadłam prawie wszystko, ale co najwazniejsze to nauczyłąm sie odpowiednio jeżć i ot całą tajemnica o co chodzi z tym odpowiednim jedzeniem? mia1980Member Tematów: 26Odp.: 1222Maniak @elvii wrote: Jadłam prawie wszystko, ale co najwazniejsze to nauczyłąm sie odpowiednio jeżć i ot całą tajemnica o co chodzi z tym odpowiednim jedzeniem? KianitMember Tematów: 0Odp.: 24Bywalec no włażnie Elvii, jak tego dokonałaż jedząc normalnie?? 🙂 ja schudłam 28 kilo w niecałe 4 miesiące, też jadłam co chiałam, ale w specjalnie skomponowanym jadłospisie ogólnym. trzymam sylwetkę już szeżć lat, ale zawsze ciekawi mnie każda nowinka 🙂 pozdrawiam 🙂 KianitMember Tematów: 0Odp.: 24Bywalec no włażnie Elvii, jak tego dokonałaż jedząc normalnie?? 🙂 ja schudłam 28 kilo w niecałe 4 miesiące, też jadłam co chiałam, ale w specjalnie skomponowanym jadłospisie ogólnym. trzymam sylwetkę już szeżć lat, ale zawsze ciekawi mnie każda nowinka 🙂 pozdrawiam 🙂 hej podziel się tym co wiesz:) Jestem tutaj nowa i chciałabym schudnąć 8 kg do lata:) hej podziel się tym co wiesz:) Jestem tutaj nowa i chciałabym schudnąć 8 kg do lata:) 25?? to chyba niezdrowo 😯 Ja schudłam 6,5 kg w 2 miesiąca ale biegam jak szalona no i biorę tabletki Novoslim mam jeszcze opakowanie mam nadzieję ze jeszcze z 4 kg uda mi się do wakacji zrzucić 25?? to chyba niezdrowo 😯 Ja schudłam 6,5 kg w 2 miesiąca ale biegam jak szalona no i biorę tabletki Novoslim mam jeszcze opakowanie mam nadzieję ze jeszcze z 4 kg uda mi się do wakacji zrzucić O mnie lubię grać na gitarze, fotografować, gotować, malować i ćwiczę aerobik sportowy :). chce schudnąć 7 kg do wakacji, czyli mam 2 i pół miesiąca. pora o siebie zadbać, bo mimo prawidłowej wagi mój brzuch wystaje a boczki źle wyglądaja.. Więcej o mnie Informacje o pamiętniku: Odwiedzin: 7555 Komentarzy: 34 Założony: 16 kwietnia 2012 Ostatni wpis: 20 listopada 2012 Powrót! Witajcie :)!!Ostatnio byłam tu 2,5 miesiąca temu :o.. ale wiadomo.. koniec wakacji, nowa szkoła, brak czasu. Przez te 2,5 miesiąca nie robiłam NIC.. nie cwiczyłam.. od około miesiaca mam straszne napady obrzarstwa.. zwłaszcza jak przyjde do domu ze szkoły. Jem obiad a za nim masa innych rzeczy i nie potrafie tego pochamowac. Nawet jesli nie mam na cos ochoty lub jest mi juz nie dobrze to jem.. no z 3000 kcal dziennie jak nic.. o dziwo przytyłam tylko niecały kilogram. Chce na nowo zaczac walke z odchudzaniem, mimo ze nie mam czasu aby w domu jakos specjalnie cwiczyc, ale chce ograniczyc słodycze, zdrowo jesc ( i mniej jesc.. ). Bede robic abs 8 min, aby umiesnic sobie brzuszek i w miare mozliwosci bede chodzic na aerobik ale to chyba tylko 1 raz w tygodniu.. no lepsze to niz siedzenie i jedzenie. Jak pierwszy raz podjelam sie odchudzania i schudłam prawie 4 kg, to potrafiłam sobie zabronic.. powiedziec NIE. przez 3 tygodnie moglam nie jesc slodyczy.. a teraz nie umiem, nie wiem dlaczego, ale po prostu codziennie musze zjesc cos slodkiego. takze trzymajcie za mnie kciuki i za powrót do normalnego jedzenia.. jestem chora? witajcie. nie wiem co sie ze mną dzieje, ale od dłuzszego czasu mam mroczki przed oczami bardzo czesto w ciagu dnia.. i jest mi troche słabo, a dzisiaj jak cos zjadlam to było mi niedobrze.. schudłam kilogram, ale cm nie ubyło. jadam raczej zdrowo tak koło 1500 kcal.. nie wiem co to moze być :(?anemia? tasiemiec? nie wiem. musze się przebadać. EDIT: zapomniałam dodac ze dzisiaj trzęsły mi sie rece. Rocznica. Zdjęcia sniadania zrobionego przeze mnie:) Witajcie!Moi rodzice dzisiaj własnie mają 18-stą rocznicę ślubu. Namalowałam im obraz (zyd liczący pieniądze) i zrobiłam sniadanko z deserem . i chcialam sie wam pochwalic tymi Danie pierwsze Frittata(jajka, cebula, pieczarki, pomidor, kiełbasa, pietruszka, starty ser żółty, a z przypraw pieprz, zioła prowansalskie, curry, słodka papryka)2. Pieczone banany (na maśle i miodzie) posypane cynamonem z lodami olimpijskimi i brzoskwinią3. Arbuz w kształcie serca4. Mój autorski deser warstwowy pokolei od dołu:-rozwałkowane płatki fitness-4 łyzki jogurtu naturalnego-pół pokrojonej w kostkę brzoskwini-jogurt naturalny-płatki fitness-pół łyzki joggurtu-posiekane orzechy włoskie-kakao (to słodkie do mleka ;d)a tak wyglądają moje pieczone banany :)nie wiem ile to wszystko mialo kalorii ( bo oczywiscie sie załapałam) ale było warto Miłego dnia :) wazne, aby po upadku wstać. Kolejny weekend przeżyłam ciężko, ale już sie ogarnęłam. jest nowy tydzien i trzeba w końcu się wziąść za siebie na nowo. Chłopak wraca za 2 tygodnie z Niemiec i musze jakos wyglądać . Chciałabym schudnąć jeszcze z kilogram do jego powrotu, ale mam mały zastój. Dam rade. Dzisiaj zaliczyłam: 8 min pośladki, 8 min Abs, 10 min Mel B brzuch, 15 min Mel B cardio, rozciąganie, ćwiczenia na wew. strone ud, ćwiczenia na szczupłe plecy, ćwiczenia na boczkii, skłony z hantelkami, rower godzinę, rolki 20 minut. jestem z siebie dumna . jutro niestety nie będzie tak duzo cwiczen, ze względu na brak czasu, ale zalicze abs 8 min + rower. a teraz żarełko Ś: owsianka z kasza manną II: arbuz, pół marchewki, kromka z serem żółtym i jajkiemO: rosół z makaronem i szklanka kaszy manny na mleku P: jabłkoK: kromka z tunczykiem Do końca tygodnia musze przeboleć bez słodyczy całkowicie.. bo tyle się ich najadłam w ciągu ostatniego tygodnia, że masakra. Potem będe sobie pozwalac raz w tygodniu na cos słodkiego :).W piątek ide do babci na urodziny i mam nadzieje, ze dam rade, a w sobote robie impreze, ale o to sie nie martwie tak bardzo. Zobaczymy :) Podnosze się po upadku :) Witam was w nowy tydzień :)Weekend, najgorszy odkąd jestem na diecie. Od piątku aż do niedzieli miałam ogromny 3 dniowy kompuls. Ale nie będe się już użalać i rozpaczać nad nim, bo co zjadlam się nie zwróci :d. Ale strasznie mnie żołądek bolał, bo odzwyczaiłam go od tego śmieciowego jedzenia i przy okzaji go zapchałam strasznie. Minusem u mnie wielkim jest to, że większosc dziewszyn po takim kompulsie nie mogloby patrzec na jedzenie, a zwłaszcza na słodycze.. a mi jakby ktoś dał kolejną paczke popcornu to bym ją zjadła.. ale dzisiaj się ogarnęłam i zaczynamy nowy weekend, także staje na nogi. W związku z tym obżarstwem chciałam dzisiaj zrobic nie tyle, że głódówke, ale po prostu zjadłm 1000 kcal dzisiaj (zamiast obiadu zjadłam coś lekkiego) i nawet nie byłam głodna, mimo że jadłam co 4 godziny. Mój zołądek odpoczął dzisiaj i jutro już jem 1500 kalorii. Do koca lipca, czyli 2 tygodnie wprowadzam brak słodyczy. Ten kompuls dodał mi siły i nowej motywacji. i mimo, że zapewne przytyłam koło 0,7 kilograma (bo w koncu objadałam sie jak nigdy przez, aż 3 dni) to mam nadzieje, że jak zaczne ćwiczyć, to kilogramy mi zaczną szybciej spadać niż przed kompulsem, bo od 4 tygodni mam zastój. ale to się okaże. Chciałam oczyscic jelita z tego, bo naprawde było tego sporo.. ale nic na mnie nie działa . Kupie sobie zieloną herbate, może ona pomoże :da teraz, żeby nie rozpaczać, najmniejsze zło jakie zjadłam podczas kompulsu, które sama z przyjaciółką robiłam :D mniam! pyszne były :D. dla ścisłości zjadłam 2 takie gofry :)Za nie całe 2 tygodnie znów robie impreze, ale tym razem nie będzie takiego obżarstwa. jakby mnie kusiło bardzo, to pewne tylko zjem pół paczki popcornu, ale to tylko 250 kcal wiec nie jest źle. bo jednak siedziec od 16 do 10 rano ze znajomymi, to zawsze sie cos wszamie. ale nigdy już nie zjem tak dużo. ale zrobimy grilla, więc mysle że uda mi sie nie zjesc nic smieciowego :).koniec o kompulsie, było wraca z niemiec za 3 tygodnie, wiec trzeba sie brac za siebie!Kg nie chcą leciec, ale mam nadzieje, ze po kompulsie i po wzroscie wagijak zaczne cwiczyc to polecą ;), bo fajnie by byłozgubic do jego powrotu 1,5 kg kompuls, nie kompuls. w tym tygoodniu z dieta było idealnie.. codziennie koło 1500 kcal. 2 dni biegałam po 25 min, 3 dni jeździłam na rowerze po godzinie + codziennie 8 min posladki, 8 min abs, 10 min Mel B brzuch, 15 min Mel B cardio. wczoraj grill i nie objadłam sie i sie upilnowałam przed słodkosciami itp... No i tak wszystko ładnie mi szło.. az do dzisiaj do 17. wróciłam do domu, a tam cała brytfanka ciasta drożdżowego (pół z jabłkami, pół z budyniem). a ja po prostu uwielbiam ciasto drożdżowe i potrafiłabym sie oprzec babeczka czekoladowym, nalesnikom, pizzy, ciastkom, ale nie ciastu drożdżowym. zjadłam 150 gram jogurtu naturalnego i powiedziałam sobie ze pozwole sobie na 2 kawałki ciastka drożdżowego jutro na sniadanie. nie mineło 30 minut, jak mama pokroiła pół ciasta na kawałki.. siedziałam w pokoju i patrzyłam jak jedza i mówiłam sobie ''nie, nie zjem. dopiero jutro. pilnuj sie, badz silna'.. po 15 minutach stwierdziałm, ze jeden kawałek mi nie zaszkodzi.. i tak oto zjadłam 8 OGROMNYCH kawałków ciasta drożdżowego :(. po 6 juz mnie żołądek bolał, ale potem stwierdziłam ze tyle juz zjadałm ze moge pochłonąć jeszcze. po prostu jestem tak załamana, że masakra. to bedzie jakies dodatkowe 2500 kcal do mojego bilansu. z jednej strony to nie był kompuls, bo byłam swiadoma co robię, ciezko mi to wytłumaczyc troche dlaczego nie nazwałabym tego kompulsem.. ale z drugiej strony był to kompuls bo zjadłam 8 bitych kawałków. masakra. jutro robie u siebie impreze i musze sobie owoce kupic, zeby sie oczyścic troszkę. Znacie jakies sposoby na oczyszczenie jelit po obżarstwie? takich typowo domowych? Zero efektów :( Jestem załamana.. cwicze i cwicze i ubyło ponad 3 kg, a z centymetrów praktycznie na rowerze po 2 godziny około 3-5 razy w tygodniu, robie abs'y, brzuszki itp. a jak nie odpowiada pogoda to cwicze Cardio z Mel B i aerobiki z youtube. tak mi zalezy zeby z brzucha mi zeszło pare cm, a on ani rusz. co mam robic? jem koło 1500 kcal, pije koło 2-3 litrów wody, jem co 3 godziny i nic. uda tez nie drgneły.. ale i tak najbardziej zalezy mi na brzuchu. jestem załamana :< nie wiem juz co robic. i do tego wszystkiego drugi miesiac nie mam okresu :( dalej brne.. wiem, ze mialam zdjecia dodawac do tydzien, ale stwierdzilam ze to za czesto :D wiec dodam dopiero za tydzien. w weekend zgrzeszyłam i to przez 3 dni.. mam nadzieje ze sie waga unormuje jak straszna.. nie mam jak cwiczyc ( ogólnie jeżdze na rowerze, rolkach, troche biegam). mam nadzieje ze szybciutko otworzą mi basen to bede jeździc .Chlopak w piatek jedzie do niemiec i strasznie chcialabym schudnac 4 kg i wyrzezbic sobie ciało do jego powrotu. mam na to 2 miesiace, takze dam rade :D. przez miesiac bede pracowac wiec bedzie ciezko z aerobikami i tego typu rzeczami, bo po powtrocie z mojej dorywczej pracy nie bedzie mi sie chcialo skakac itp, wiec bedzie rower rower rower :).moje dzisiejsze menu:S: kromka z dżemem truskawkowymII: 2 kromki z serem żółtym, sałatką i pomidorkiem :)O: omlet z płatkami owsianymi, kromka z dżemem (wyjątkowo dziwny obiad dzisiaj, juz wiecej takiego nie bedzie :D )P: kromka z szynką i ogórkiemK: serek 7 zbóżpozdrawiam :) Tydzień 2 tak wygląda mój brzuch po tygodniu. w sumie nic sie nie rózni ale co w najwiekszym miejscu 81,5 cmale przytyłam do :< Tydzień 1 Nie prowadziłam pamietnika, mimo mojego długiego okresu odchudzania. odkąd jestem z Vitalią schudłam 3 kg. ale na moim ciele tego nie widac.. moze nogi minimalnie wyszczuplały i górna czesc brzucha. Mój problem to brzuch.. a zwłaszcza jego dół.. także będe jak mi sie uda w miare systematycznie, co tydzien zamieszczac zdjęcia moich kciuki. brzuch startowy:obwód w największym miejscu 82 cm. BubblegumGirl Dołączył: 2015-06-04 Miasto: Warszawa Liczba postów: 198 4 czerwca 2017, 11:49 Witajcie, Przez pewien okres jadłam co 3/4 godziny nawet jak nie czułam ogromnego głodu i zaoobserwowałam że to mi nie służy. Kiedys jadłam normalnie czyli kiedy byłam głodna śniadanie-obiad-kolacja i byłam chudsza. Miałam wrażenie że mój metabolizm był lepszy!! Jednak podczas jedzenia co 3/4 godziny, byłam pulchniejsza i puchłam z godzinami. Miałam wrażenie że mój brzuch nie wyrabia i wyglądałam jak cięzarna. Ogromne wzdęcia. Podejrzewam że to ma coś wspolnego z moja przepukliną. Od małego mam przepukline pępkową, tzn nic strasznego po prostu często mój brzuch jest jedzenia:- 8 rano owsianka z bananem cynamonem, czasem ziarna jakies itd. 300-400 kalorii nigdy więcej. Syci mnie to na 5 godzin, czyli do godziny 13!! Jak dokładałam o 11 jabłko to myślałam że wybuchnę. Mimo że jestem wysoko weglowodanowcem rzadko kiedy jadłam 2000 kalorii bo nie mogłam tego zmieścić! Zawzwyczaj do 1500/1700 kcal. Zawsze tyle jadłam, serio. Jako małe dziecko byłam bardzo szczupła... i uparta wolałam zjeść owoce albo tictaki jako posiłek niż porządny obiad Rodzina przyzwyczaiła się że taki juz mam organizm że wole inne rzeczy. Nigdy nie miałam niedoborów. Myślę że to wynika też z tego że jestem niska i chudej kości. 165cm/52 kg. Gdy dojrzewałam, hormony buzowały, jadłam zdrowo co 3 godziny i ważyłam 55kg!! Gdy wróciłam do jedzenia intuicyjnego, schudłam do starej wagi 52 wiem czy dobrze myślę i robie nie jedząc regularnie ale czuje się dobrze. Jem kiedy czuję o tym myślicie? Czy gdzies popełniłam bląd? Dołączył: 2017-04-11 Miasto: Rybnik Liczba postów: 4720 4 czerwca 2017, 11:55 A tak szczerze - na pewno nie jest to wynik zaburzeń odżywiania i/lub głodówek w przeszłości?Uczucie głodu nie zawsze jest wyznacznikiem, bo zaburzenia sytości łatwo jest wywołać. BubblegumGirl Dołączył: 2015-06-04 Miasto: Warszawa Liczba postów: 198 4 czerwca 2017, 12:00 A tak szczerze - na pewno nie jest to wynik zaburzeń odżywiania i/lub głodówek w przeszłości?Uczucie głodu nie zawsze jest wyznacznikiem, bo zaburzenia sytości łatwo jest tylko ja jem już normalnie. Odczuwam głód jak dawniej czyli rano, południe i wieczór. Może ja juz tak mam jeść? Dołączył: 2017-04-11 Miasto: Rybnik Liczba postów: 4720 4 czerwca 2017, 12:05 BubblegumGirl napisał(a):.king. napisał(a):A tak szczerze - na pewno nie jest to wynik zaburzeń odżywiania i/lub głodówek w przeszłości?Uczucie głodu nie zawsze jest wyznacznikiem, bo zaburzenia sytości łatwo jest tylko ja jem już normalnie. Odczuwam głód jak dawniej czyli rano, południe i wieczór. Może ja juz tak mam jeść?Niektórym lepiej jest jeść 3 razy dziennie, ale wtedy bilans wynosi CPM, a nie ilość jak na redukcji. Jeśli czujesz, że wybuchniesz przy 1500 kcal to uwierz - tak być nie zaburzeniach naprawa ośrodka sytości trwa i parę lat... Lusia. 4 czerwca 2017, 13:08 Jesli Ty wiesz ze lepiej jest inaczej niz co 3h to sluchaj ciala...moja kolezanka na kolacje zawsze musiala jesc cos zdrowego ale slodkiego bo inaczej by nie zasnela i schudla kilka kg [ale wrocilo jej to bo sie poddala], moze sproboj 3 duze posilki bez podjadania lub co mniejsze posilki zeby nakrecic metabolizm jesli masz zepsuty.;) Jak schudłam 14 kg – moja historia odchudzania Może trudno w to uwierzyć, ale w pewnym okresie mojego życia ważyłam o 14 kg więcej… czułam się fatalnie w swoim ciele i ciągle miałam depresję. Na prośbę Czytelniczki opowiem Wam o tym, w jaki sposób udało mi się schudnąć. Oczywiście wiązało się to ze zmianą diety. Nie tylko zaczęłam jeść trochę mniej – około 1300 kcal dziennie, chociaż nie liczyłam tego bardzo dokładnie. Przede wszystkim zmieniłam skład swojej diety i rozkład posiłków. Starałam się jeść częściej, ale mniejsze porcje. Przestałam smarować chleb masłem, a w zamian za to używałam niskokalorycznego naturalnego serka homogenizowanego. Zaczęłam smażyć i dusić obiadki na patelni bez tłuszczu lub tylko z odrobiną oliwy. Zorientowałam się jak drastyczne są różnice w kaloryczności warzyw w porównaniu z np. mięsem czy makaronami… i oczywiście warzywa stały się głównym elementem mojej diety. Potrafiłam na obiad zjeść całego kalafiora z odrobiną kaszy gryczanej i w niezłym tempie chudłam:) W moim chlebaku zawsze był pełnoziarnisty chleb graham lub chlebek razowy. Oczywiście porzuciłam makarony z białej mąki i zaczęłam używać pełnoziarnistych. Zrezygnowałam zupełnie z kiełbas, ale wcale nie czułam straty – używałam chudych wędlin z kurczaka i indyka, które są nawet smaczniejsze. Jeśli miałam ochotę na coś słodkiego, jadłam odrobinę gorzkiej czekolady. A jako przekąskę stosowałam popcorn domowej roboty przygotowany bez dodatku tłuszczu. Wcinałam tez ogórki kiszone i kiszoną kapustę :):) Moja dieta naprawdę nie była skomplikowana i chyba dzięki temu udało mi się wytrwać. Ponieważ musiałam gotować sobie sama, zaczęły pojawiać się w mojej głowie pomysły na niskokaloryczne dania – i tak powstały pierwsze przepisy, które znajdują się na stronie W odchudzaniu pomógł mi także błonnik pokarmowy – stosowałam go rano na czczo rozpuszczony w wodzie i piłam 8 szklanek wody dziennie. Myślę, że to właśnie błonnik pomógł mi stracić „brzuszek”. Sport, jaki uprawiałam wiązał się z moją pasją – jazdą na rowerze – nie jestem mistrzem w tej dziedzinie, ale kocham zwiedzać świat, jadąc w niezbyt szybkim tempie – to taki doskonały trening aerobowy. Chodziłam też na długie i krótkie spacery. A później z miłości do sportu zostałam instruktorką fitness:) Starałam się nie skupiać na tym, że nie wyglądam tak jak chcę… kiedy nachodziły mnie czarne myśli, szukałam jakiegoś zajęcia poprawiającego humor. Zawsze pomagało mi wyjście na zewnątrz, nawet gdy aura temu nie sprzyjała , chociażby na krótki spacer. Dobrze robiło mi też bawienie się z moimi kotkami (teraz mam pięknego królika:)). Chyba najważniejsze było to, że uwierzyłam, że mogę schudnąć… po prostu wiedziałam, że jestem na dobrej drodze… Więc jak schudłam aż 14 kg? Podsumowując – nie pomogła mi żadna dieta cud, a zwykłe zdrowe jedzenie i sport, który kocham… Oraz trochę nadziei na to, że wszystko jest możliwe. Teraz jestem dietetyczką i pomagam innym schudnąć i jeść zdrowo:) Jeżeli chcesz abym ułożyła dla Ciebie indywidualną dietę w skład, której znajdą się moje smaczne przepisy, które mi samej pomogły schudnąć, zapoznaj się z moją ofertą diet, którą znajdziesz tutaj>>> Życzę Wam tego samego i z całego serca trzymam kciuki! Aneta Więcej informacji o mnie i o blogu znajdziesz TUTAJ>>> Dołącz do mnie na instagramie i odbierz dietę za darmo! 30 dnia każdego miesiąca spośród wszystkich osób, które obserwują mnie na instagramie, losuję jedną osobę, która otrzyma indywidualną dietę ułożoną przeze mnie za darmo ! Witam. wychodzę z anoreksji, od 2 miesięcy się leczę. powolutku, małymi kroczkami przekonywałam się do jedzenia. Teraz mam taki problem, że nadal czuje jadłowstręt, w ogóle na nic nie mam ochoty, lecz jedyne na co mam ochotę to.. słodycze!mój jadłospis dzienny wyglada mniej wiecej tak: śniadanie: bułka z masłem orzechowym obiad: zupa (sam wywar warzywny) podwiecorek: ciastka kolacja:czekolada mieszcze się przy tym 1800 kcal. czasem 2000-2200 ale sporadycznie. od 2 miesięcy - +1 kg na wadze. zastanawiam się czy odżywanie się samymi słodyczami wpłynie na moje ciało i wagę? no, czy przytyję. wiem, że to niezdrowo itd. ale chodzi mi o sam fakt, czy ptzytyje czy nie od takiego czegoś. na razie zauważyłam tylko po tym 1 kg. że brzuch mi troche "zluźniał" . Cytuj

jadłam co 3 godziny i schudłam